Po październikowej modlitwie trzy osoby podeszły do mikrofonów aby podzielić się świadectwem.
-
Moja mama odbierała w tym tygodniu wyniki badań. Cały czas zastanawialiśmy się co będzie jeśli wyniki będą złe. Od razu pomyślałem o tej modlitwie. O tym, aby oddać to Bogu. Wyniki okazały się dobre, a oprócz tego moja mama jeszcze coś wygrała. Pomyślałem, że Pan Bóg zawsze daje więcej niż o to prosimy. Dał 1000 razy więcej niż prosiłem. Chwała Panu!
-
Jestem po dwóch poważnych operacjach, po wielu chemiach. Dziś stoję tu niesamowicie wdzięczna Panu Bogu, że daje mi każdy kolejny dzień życia, który rozpoczynam od Eucharystii. Każdy dzień rozpoczynam z moim Panem. Dzięki temu mam ogromnie dużo siły, a dzień jest uporządkowany. Robię wiele rzeczy, może nawet więcej niż wtedy gdy byłam zdrowa. Nieskończone dzięki za każdy dzień, za każdą chwilę mojego życia, chwała Panu!
-
Kiedy Ksiądz kończył błogosławić, poszliśmy w trójkę odnieść Pana Jezusa na ołtarz, klęczeliśmy czekając na błogosławieństwo. I nic. Ksiądz się odwrócił i powiedział: „Ja zawszę o was zapomnę, ale Pan Bóg o was nigdy nie zapomni”. To prawda, tylko my musimy tego chcieć i prosić Pana Boga, aby nas wysłuchał i wspierał, bo On czeka. Chwała Panu!